Orkiestra tusz!
Wszystkim Paniom i Panom, ktorzy dotychczas korzystali z gosciny na blogu Ilony Moja mala zagroda i ja , zeby prowadzic mniej lub bardziej uczone dyskusje w sobotnie wieczory, udostepniamy niniejszym specjalne miejsce do konwersacji.
Zostalam zaszczycona przez Ilonke propozycja wspolprowadzenia tego bloga, wiec razem z Nia zapraszam wszystkich bardzo serdecznie do udzialu.
Bedziemy niezmiernie wdzieczne, jesli wszyscy uczestnicy beda po kolei proponowac ciekawe tematy do dyskusji, zebysmy same nie musialy lamac sobie glowek nad ich wymyslaniem.
Nasze logo, zaproponowane jako jedno z wielu przeze mnie, zostalo wybrane droga demokratycznego glosowania przez wiekszosc uczestniczek ostatniej dyskusji. Dziekujemy Wam za zaangazowanie.
Na pogaduchy zapraszamy w sobotnie wieczory o 20.00 czasu srodkowoeuropejskiego. Gwarantujemy poczestunek i napitki wyskokowe oraz bezalkoholowe. Kto jednak ma ochote, moze przyniesc swoje wypieki i wyroby do wspolnego spozywania.
Dla przybylych Blogownic mamy miejsca na parkingu strzezonym:
Tym samym wiec, nasz Klub uwazam za otwarty!
Wasza Pantera
********************************************************************************
Tu logo do pobrania dla wszystkich chetnych
Ho, ho niezłe wiedźmowisko :D
OdpowiedzUsuńJeśli znajdzie się trochę miejsca to chętnie zostanę. Gadatliwa strasznie nie jestem, ale w tak miłym towarzystwie, nawet cicho posiedzieć jest fajnie :)
:*
Goyka, dyskusje bywaja zajmujace! Wciagnie Cie.
UsuńMogę myć szklanki po herbacie ;)
OdpowiedzUsuńBabo, zapisuj sie do obserwatorow, ale juz!
UsuńMamy zmywarke, szkoda Twoich raczek. :)))
A to facjata na wizytówce też musi być? Bo ja tak anonimowo :D
UsuńP.S. Maciejce do kompletu Smrodka podstawiam, jak jeden się wypuści na myszy to będzie drugi asystent ;)
Na myszy to sie moze wypuscic jedynie Smrodek, bo Maciejka to domowa dama i nie wychodzi w ogole na dwor, chyba ze na balkon. W domu, na szczescie, myszy na razie nie mam :)))
UsuńAle kazdy czarny kot jest w naszym klubie witany z otwartymi ramionami.
Jednym zdaniem - myszy nie będzie :) On też domowy :D
UsuńNie wiem kto będzie więc znosił ingrediencje do miłosnych wywarów ;)
To kiedy pierwszy temat do oplotkowania? Spóźnialscy mogą się witać w kuchni, a ja bym już zasiadła w jakimś fotelu z podnóżkiem :D
Jestem, kochniutkie, jestem. Serce bije jak oszalałe. Uszy puchną od głośnej muzyki. Miotłę swoją grzecznie pod ścianą ustawiłam i gotowa jestem do...... do czrowania.
OdpowiedzUsuńWitamy Cię serdecznie ....:)
UsuńPodobno mam rękę do ciast..przywlekę jakieś ;)
OdpowiedzUsuńCiasta mile widziane , czarownicą nadwaga nie grozi i oczywiście WITAMY :)
UsuńIlonus, ja Cie nie widze w obserwatorach! Powinnas byc zaraz po mnie, albo i przed. Jaka z Ciebie gospodyni?
UsuńZ pewną taką nieśmiałością...pozwolę sobie skorzystać z zaproszenia i zajrzeć. Normalnie aż ciasto jakieś sprodukuję na tę okazję.
OdpowiedzUsuńA robię to tylko dwa razy do roku, no może ze trzy...
Witaj, Beatko. Czujemy sie wyroznione tym specjalnym ciastem.
UsuńZapisuję się do klubu . Myślę, że będzie bardzo ciekawie i smacznie :)
OdpowiedzUsuńNa Ciebie Gigo można liczyć :)
UsuńWOW!!!Super wiedźmowisko.Mam nadzieję,że dolecę bo moja miotła już zdezelowana ,a i będzie miała co dźwigać.Parking pierwsza klasa no i widzę już kilka pojazdów stoi.Jeszcze by warto skołować jakąś szklana kulę co by pozaglądać w przyszłość można.
OdpowiedzUsuńSzklana kula też musi się znaleźć , kota czarnego mamy MACIEJKĘ :)
UsuńNada się byłe akwarium? ;)
Usuńnada się :)
UsuńEj dziewczyny zlikwidujcie ten kod bo strasznie zawiły miałam i zniechęcać będzie do pisania komentarzy.
OdpowiedzUsuńWitajcie miłe czarownice gospodynie tego bloga. Z przyjemnością przyłaczam sie do zabawy i jakies czary nowe na sobotę przyszykuję, co by miło się w tak znamienitym gronie rozgościć.
OdpowiedzUsuńSerdecznosci dla blogowych sióstr zasyłam i usmiechy czarowne!:-))
Olgo witamy naszą siostrę z dalekiej krainy ....czekamy na sobótkę ..
UsuńNa Sobótkę? To i orgie będą? :D
UsuńOrgi hm....nie przewidujemy no chyba że ....
UsuńNormalnie, jak to z okazji sabatu, podczas ktorego i orgie bywaly...
UsuńDwie tak przemiłe gospodynie więc nie sposób się oprzeć zaproszeniu.Ciasta nie upiekę ale 5 letnią naleweczkę z tarniny mogę przynieść.
OdpowiedzUsuńOk nalewka Halszko mile widziana :)
UsuńJestem, jestem:) Soboty wieczór rzadko miewam wolne, ale jak tylko, to będę się meldować:)
OdpowiedzUsuńKaprysiu będziemy czekać na CIEBIE :)
Usuńciekawe... czuje sie, zaproszona, więc skorzystam:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
A nie wpisalas sie do obserwatorow.
Usuńgotowe:D
UsuńBędę ale późnym wieczorem, myślę że Was moje drogie jeszcze zastanę.Pozdrawiam Was dziewczyny cieplutko
OdpowiedzUsuńNajważniejsze że jesteś :)
UsuńI ja się melduję ze swoją miotełką :)
OdpowiedzUsuńNa ciasto się wpraszam, przyniosę cytrynówkę na miodzie :)
Loga nie pobiorę, bo mój teściu mnie czyta :((( a nie lubię potem komentowania w rodzinie:) i jeśli można mieć prośbę ... na FB też nie polecajcie :)))
Nie śmiejcie się, ale potem te komentarze, że jak mogę publicznie narzekać np. na męża :(
Pozdrawiam i do soboty.
Rozumiem doskonale Mirko :)
UsuńUstalilysmy z Ilonka, ze blog bedzie wprawdzie otwarty, ale nie polecany na fb. Zostanie miedzy nami i naszymi przyjaciolmi, czyli osobami zaufanymi.
UsuńDo jutra, Mirko, witaj w klubie!
Cytrynowka na miodzie to cos bardzo smacznego.
Dobry wieczór Paniom. Jak miło tutaj. Tylko nie wiem, czy Pantera śmieje się, czy warczy :)))Ta pełnia z boku mnie poraża.A miotła mi się wczoraj złamała przy odśnieżaniu... buuuuu:( Logo też nie pobiorę, bo nie chcę, żeby za mną tu przylazły te wstrętne gnomy. I tak już jeden na blogu Pantery się udziela.
OdpowiedzUsuńPełnia z boku wkrótce się zapełni , a logo nie jest obowiązkowe , choć mile widziane , ale to że JESTEŚ jest najważniejsze , a na gnoma będziemy uważać :)
UsuńSmieje sie warczac.
UsuńMoze byc?
Może być- ładne ząbeczki:))))Daj mi adres do Twojego dentysty:))))
UsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam chęć przystąpienia do czarownic ;) na tym nowym blogu.
Lidka
Lidko witaj ...:)
UsuńNo to dalyscie czadu dziewczyny:))) Chwila nie uwagi z mojej strony, a tu taka niespodzianka, super! Bardzo mi sie podoba, to ja moze jakies sledzie przygotuje na sobote, co by za slodko nie bylo:)
OdpowiedzUsuńZenskie parkowisko, swietne. Bez pytania zaparkowalam obok Was:)
Parkowisko ma sluzyc nam wszystkim, pytac nie musiaz. Tylko samochody nie sa mile widziane, miotly i rowery dozwolone.
UsuńWitaj, Ataner, w klubie!
Kota mam wprawdzie nie czarnego, ale biało czarnego, jest to juz coś ;) miotłe tez mam. Będę zaglądac od czasu do czasu.
OdpowiedzUsuńZAPRASZAMY :)
UsuńKociołek, tarot, pełnia, czacha... tylko stosiku tu nie zamieszczajcie:(
OdpowiedzUsuńKtora bedzie niegrzeczna, trafi na stosik.
UsuńZa stosik już dziękuję. Mam wrażenie, że już kiedyś miałam tę nieprzyjemność i chociaż nie wierzę w reinkarnację, całe życie za mną takie wrażenia chodzą.
UsuńMy jestesmy nowoczesne blogownice, prawda?! To zamiescie jeszcze globus na ktorym widac wszystkie odwiedzajace:)
OdpowiedzUsuńChcialysmy tego uniknac, bo to nie jest zwyczajny blog, tylko kameralny klubik. Niektore Panie chcialyby pozostac anonimowe, wiec sie nawet nie rejestruja jako obserwatorki, a na swoich blogach nie umieszczaja naszego logo. Poczytaj wczesniejsze komentarze.
UsuńJestem na biezaco, Panterko :)
UsuńPisze do blogownicy-czarownicy Ilonki. Wkurzylas mnie, ze zamknelas dostep do komentarzy, tak sie nie robi siostrom:))))
OdpowiedzUsuńPorzadki, porzadkami ale bez przesady:)
A e-mail wysmaruje:)
Ataner no wiem że może to fajnie nie wygląda , ale na razie potrzebuję dystansu ,jestem teraz mr.Hydem i mam dość być miła , a jak masz ochotę napisać na mojej poczcie z pewnością odpowiem .
UsuńPowoli. Każdy ma prawo do bycia złym i nie do ludzi. My poczekamy spokojnie, aż sobie wszystko uporządkujesz. Ataner już chyba wyluzowała. :)))
UsuńNiedziela!!!!!!! Jest tu kto??????
UsuńPuk, puk...można?
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że tak chcę wejść Tu z marszu,zaglądałam już parę razy.
OdpowiedzUsuńNieśmiało chciałabym dołączyć do Blogownic, wniosę ze sobą moje trzy czarne koty,a miotła do latania ,by zdążyć na czas,się znajdzie.Zapisuję się do obserwujących,jeśli mnie nie chcecie,to mówcie śmiało nie obrażę się.Zaznaczam,że nie zawsze siedzę przy kompie,czasami nie wyrabiam się z odwiedzinami tych wszystkich fajnych blogów,które mam zaznaczone,czasami wpadam tylko by poczytać,ale milej zrobi mi się na serduchu,gdy przyjmiecie mnie do siebie.Z banerkiem poczekam na odpowiedź,chociaż dołączę do obserwujących już teraz.
Przyjemnych wiatrów:)))
Oczywiście że Cię chcemy mieć w swoim gronie , i koty też witamy , a wymogiem nie jest siedzenie przy komputerze:)
UsuńOj tam,oj tam,to taki zwrot.Ale poszłam troszeczkę dalej i zmieniłam swoje zdjęcie blogowe:)
UsuńNo to już wiem dlaczego mnie na koty ostatnio wzięło ;)
OdpowiedzUsuńCzyli kota i to trzy już mam... co do pełni, to w tym czasie aktywna jestem, bo w zasadzie bezsenna... choć nie zawsze przy kompie.
Miotłę jakby co też posiadam... a jak mi się połamie to se drugą wykonam. Przyjmiecie?
Pytam, bo nie znam zasad... czy obce czarownice też mogą się przyłączyć?
Pozdrawiam Blogownice!
Oczywiście że przyjmujemy Cię z miłą chęcią , załapałaś się na ostatni momencik , tylko musisz być jako obserwator , gdyż z końcem lutego , blog będzie tylko dla obserwatorów , dla pozostałych będzie niedostępny ....
UsuńPozdrawiam serdecznie Ilona
Już się dopisuję... nie wierzę w przypadki... więc koty jednak były po coś :)
Usuń