piątek, 12 kwietnia 2013

Uradzmy coś :)

Witajcie blogownice :))
Ostatnie wpisy z forum skłoniły mnie do  napisania  tu na blogu do Was tych paru słów ...
Otóż , proszę Was aby nikt nie poczuł się tam na forum niechciany , fakt ostatnio strasznie mało się udzielam gdziekolwiek , ale jest to spowodowane chorobą mojej babci z którą zmaga się od świąt , niby już było lepiej a wczoraj znów lekarz , nowe leki .....

Napiszę tak ...nieraz bywa tak że to co się sprawdza w jednym miejscu ...w drugim niekoniecznie ...no ja przynajmniej staram się napisać tak jak ja to czuję , że jednak forma blogowa bardziej mi odpowiadała , można pisać więcej , jest historia , a forum ...jakoś tego nie czuję .

Bywa tak że jak z czymś idziemy na żywioł , czyli jak zaczęły się te rozmowy na blogu wypaliło i co sobota rozgrzewaliśmy komputery  , a czym bardziej wszystko  poukładane , zaplanowane , niekoniecznie zaczyna być tak jak zaplanowaliśmy , mam nadzieję że podpowiecie jakieś dobre rozwiązanie , bo to chodzi o nas aby każda z nas dobrze się czuła że może pogadać , znaleźć swoje grono znajomych .

Pozdrawiam Ilona ......napiszcie moje drogie co robimy , co WY o tym myślicie , dlaczego  nie ma rozmów ?

26 komentarzy:

  1. Ilonko, pozdrów ode mnie Babcię i uściskaj ją mocno.Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, co do rozmów to moje zdanie znasz,buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę zdrowia Babci. Wiesz, mnie chyba też forma blogowa bardziej odpowiada . Jest jakoś przytulniej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo zdrówka dla babci! A dlaczego nie ma rozmów? Może to wiosenne przesilenie?

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama nie wiem. Na forum trzeba przeskakiwać na różne strony. Profile dziewczyn- żeby je przeczytać i toczącą się tam rozmowę, na to trzeba kupę czasu, ale wątki są poukładane. Dyskusja na dany temat to samo. Mnie to zżera mnóstwo czasu i często się gubię.Ale baba i pantera się bardzo napracowały i pewnie innym Forum bardziej się podoba.
    Coś innego mnie zastanawia. Popatrzcie na listę obserwatorów-43 osoby. Swego czasu, przed (rzekomym) zamknięciem Bloga i udostępnieniem tylko znajomym, mieli się obserwatorzy zdeklarować, kto chce być w tym Blogu. Blog miał być "prywatny", intymny, tylko dla niedużej liczby osób. Miałyśmy sobie dyskutować szczerze o tym, co niekoniecznie miało być przeznaczone dla szerszej liczby osób. Oczywiście, że liczby obserwatorów nie było w stanie ograniczyć. Na forum też zalogowało nas się około 10 osób i nic poza tym. Zamkniemy ten Blog i tu dyskutować? Zlikwidować ten blog i dyskutować na forum? Tam, na forum weszły osoby(pewnie z rekomendacji) ale od tygodnia żadna z nich nic o sobie nic nie napisała. Na pewno nie chodzi o to, że kogoś nie chcemy, ale niech osoby, które są tu i tam jakoś od czasu do czasu się odezwą.
    Wymądrzyłam się i teraz idę tapczan przesunąć:))))
    Dużo zdrowia babci życzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaskółko ja też niby wiem zawsze lub prawie zawsze co robić a z tym razem nie wiem jak postąpić , powiem tak jak Giga , wolę blog , ale też mamy to forum i też mam świadomość że ktoś musiał się napracować aby to zorganizować , dylemat jest nie ma co ...forum niby jest ok ale to co najistotniejsze czyli nasze pisanie ma zbyt mało miejsca , również brakuje mi historii czyli poczytać coś co było na czacie tydzień temu ....

      Usuń
    2. Historia jest - od początku jego powstania, u dołu okienka przycisk :) Ale też ten czat to taki dodatek, miał służyć ogólnemu spamowaniu, dobranockom i dzieńdoberkom.

      Choć zakładałam to forum, wcale nie daję mu pierwszeństwa, bo lubię blogowisko blogi i jest mi tu wygodnie.
      Ono daje jednak możliwości wchodzenia kiedy się chce i bycia w temacie, tematy mogą też współistnieć równocześnie, za to odbiera ten klimacik sobotnich spotkań - wybór trudny.
      Druga rzecz - jeśli się znów ukryje blog - znów nie będzie widocznych aktualizacji i urwą się komentarze powyżej 200, a jeśli się nie ukryje - zabraknie otwartości. Ale przecież można się spotykać i gadać na lżejsze tematy, których nikt nigdzie nie wykorzysta w niecnych celach :D

      Usuń
    3. Babo, ja nie bardzo rozumiem z ta historia czata, bo wlasnie wcisnelam przycisk "historia" i najstarszy post do jakiego moglam wrocic to z 23 marca, a przeciez czat jest starszy.
      Czy ja cos robie nie tak? Czy mozesz mnie przeszkolic jak odtworzyc historie od samego poczatku istnienia czata i forum?

      Usuń
    4. Masz rację - ostatnio jak zaglądałam, jeszcze łapało :) Widać równiez jest ograniczenie...

      Usuń
  5. Mało mam czasu ostatnio i nastroje dziwne jakieś mną władają...A co do blogu i formum, to mam mieszane uczucia. Na forum odpowiada mi to, że mozna tam pisac na okreslone tematy i kiedy sie chce.Nie ma tam pospiechu z odpowiadaniem ani przymusu bycia w okreslonym czasie. Jak każda nowa rzecz na pewno i forum potrzebuje czasu by się rozwinąc.Jest nas tam niewiele, wiec nie ma tłoku, bałaganu i przewagi ilości nad jakością.Forum jest takim dobrem ogólnym, spokojnym, z boczku stojacym, ale żywym, bo czytanym i aktualizowanym kolejnymi wpisami, tematami, pogaduszkami czatowymi z doskoku.
    A na blogu jest swojsko, ciepło, bardziej cyklicznie, no i najważniejsze - bardziej Ilonkowo!:-))
    Niech więc trwa i to i tamto miejsce. A każde do innych spotkań, rozmów i celów.
    Ilonko! Serdecznie pozdrawiam Ciebie tudzież inne miłe siostry blogownice!:-))

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie osobiście odpowiada Forum , bo kiedy chcę wejdę i piszę.
    Wątki są czytelne i poukładane.
    Przeczytam kiedy mam czas.

    Na blog ciągle się spóźniałam, bo nie dochodziła do mnie informacja.
    W efekcie chyba w nielicznych dyskusjach brałam udział.
    Poza tym dyskusje na blogu są wieczorami , a ja skowronek chodzę spać :-)))
    Na blog pomimo zamknięcia może wejść każdy.
    Nie ma takich zabezpieczeń,aby nie wejść.
    Przynajmniej tak mnie uczyli.

    Na zamknięte forum nie wejdzie się, bo logowanie.

    Poza tym jest wiosna i pewnie wszyscy będą mieli więcej zajęć wiosennych :-)

    Może blog i forum powinno żyć swoim życiem ?

    Pozdrawiam i zdrowia babci życzę a Tobie Ilonko więcej wolnego czasu. :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ilonko! Brak czasu. Przynajmniej u mnie. Sobotni wieczór poświęcam rodzinie . To jedyny wieczór, kiedy możemy coś zrobić razem. Rzadko siadamy w tym czasie do komputera.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja łapię się na tym, że zapominam o sobotnich spotkaniach :(, a teraz jak buchnie wiosna to będzie mi ciężko znależć czas by w sobotnie wieczory być z Wami. Kręcimy się po podwórku do wieczora. Jakoś tak zimą było inaczej, więcej czasu. Teraz wieczorami jestem tak padnięta, że zasypiam czasami przy laptopie.
    Forum jest dla mnie fajną sprawą, bo podobnie jak inne dziewczyny pisały, tam czas nie nagli. Nie ma konkretnych godzin na rozmowy. I wydaje mi się, że teraz i latem będzie coraz trudniej zebrać grupę do rozmowy. Może niech forum działa a zimą jak znowu będzie czas i będą chętni to powrócą blogowe rozmowy.
    Pozdrawiam.
    Życzę zdrowia dla Babci :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie bardziej pasuje formula forum, kazda wchodzi, kiedy ma czas i ochote, dopisuje swoje uwagi, odowiada na inne wpisy. Na blogu trudno zebrac sie wszystkim o jednej porze, nastepuje jakis przymus bycia na nim na komende, a to jest niezwykle trudne przy tej ilosci dyskutantek. Poza tym wystapily na blogu problemy techniczne nie do ogarniecia.
    Wprawdzie na forum prowadzenie dyskusji wszystkich naraz jest trudniejsze, ale jest za to wiecej luzu czasowego, bo kazda wchodzi, kiedy ma czas i ochote. Poza tym to jest forum rzetelnie zamkniete, nie ma podczytywaczy i mozna pisac bardziej otwarcie.
    Ja jestem za forum, ale poniewaz i tak rzadko bywam, niech zadecyduje wiekszosc.

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że forum ma większą szansę sprawdzić się w okresie wiosenno-letnim, bo różne zajętości powodują, że trudno będzie spotkać się o jednym czasie, ale bloga też bym nie zamykała, to w końcu tutaj jest nasz początek :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepraszam, ze tak pozno, ale ja dzis zamiast komputera mialam w pracy IPod, a na tym sie pisanie jest uciazliwe.
    Ja mam duze doswiadczenie z forum, wiec mnie pasuje, uwazam, ze jest zrobione przejrzyscie i z mojego doswiadczenia wynika, ze watki na forum sa tak samo "wieczne" jak notki na blogu, mozna do nich wrocic nawet po latach.
    Jest tez ta wygoda, ze jesli kogos nie interesuja konkretne watki to moze je spokonie omijac i zaznaczyc sobie tylko watki, o ktorych rozwoju bedzie informowany przez poczte.
    Forma forum odpowiada mi rowniez bardziej ze wzgledu na roznice czasu miedzy NYC gdzie mieszkam a Polska. Wasze (w PL) sobotnie wieczory to u mnie dopiero srodek dnia, a wiec obecnosc na wieczornych spotkaniach jest jesli nie niemozliwa, to zdecydowanie utrudniona.
    Tyle w temacie ZA forum;)
    W sumie jest mi obojetne czy to forum czy blog, ale jesli naprawde chcecie otwartych i szczerych (czasem bolesnie) rozmow na blogu to tez jest to mozliwe.
    Trzeba tylko bloga zamknac.
    Polega to na tym, ze nikt nie bedzie mogl wejsc bez zaproszenia. Blogspot pod tym wzgledem jest bardzo bezpieczny, bo zaproszenie dostaje osoba na konkretny adres mailowy i tylko z tego jednego adresu moze wejsc na bloga.
    Mialam kiedys zamknietego bloga i wiem, ze zamkniety blog moze miec 100 zaproszonych czytajacych i komentujacych. Przy obecnej liczbie obserwatorow tego bloga to jest dwa razy wiecej, a wiec nie powinno byc problemow.
    Oprocz tego prawa autorskie moze posiadac rowniez te same 100 osob czyli te osoby moglyby pisac notki, a reszta komentowac.
    Jedyny slaby punkt bloga moim zdaniem to fakt, ze ciezej jest odszukac konkretna notke w archiwum, chociaz moze to tylko ja nie wymyslilam na to sposobu, bo przeciez mozna wstawic gadzet "wyszukiwarki" i jakos to tez bedzie dzialac.

    Ilonko, przepraszam, ze odciagnelam Cie od obowiazkow, ale moze akurat ta dyskusja tez jest potrzebna;) No szukam pozytywnej strony mojego wczorajszego wystapienia:)))
    Buziaki dla wszystkich, a szczegolnie dla Babci i zdrowia!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że możemy pogodzić i forum i bloga i zrobić go zamkniętego , nawet jestem jak najbardziej za tym aby WSZYSCY zapisani byli administratorami bloga .....tylko pytanie czy z tego nie zrobi się galimatias :)
      Ale tak poważnie jak zapatrujecie się na to aby wszyscy byli autorami bloga ?
      Wszak to nasze wspólne miejsce ? ja jestem za a WY ?

      Usuń
    2. Ilonko, wlasnie sie obudzilam i zyje:)
      Wszyscy administratorami bloga to juz z gory mowie, bedzie nie tylko galimatias, ale to zupelnie nie zda egzaminu, bo co zrobic jak wszyscy maja pomysl na nowa notke?:))) I co gorsze, wszyscy korzystajac z praw autorskich te notki napisza:)))
      Albo co gorsze, wszycy beda mieli uprawnienia autorskie i nikt nie bedzie pisal, bo sie kazdy oglada i czeka na sasiada. Dokladnie to drugie stalo sie na moim angielsko-jezycznym Homeland, gdzie jest 8 autorow (ochotnikow) a blog umarl smiercia naturalna, bo nikt nie pisze, a ja juz stracilam do niego serce;/
      Bywa i tak.
      Podobnie na forum tez mysle, ze nie ma sensu, zeby wszyscy mieli uprawnienia administracyjne, bo to jest ani do niczego nie potrzebne, ani co za tym idzie nie ma sensu.
      Forum to miejsce gdzie kazdy czlonek moze zakladac nowe watki i to mu powinno wystarczyc, administrator jest w sumie od sprzatania;)) Czyli jak widzi, ze jest drugi watek o bardzo podobnej tematyce, to go przenosi i robi z nich jeden.
      Osobiscie jestem za tym aby tak w jednej jak drugiej formie bylo 2-3 administratorow lub autorow.
      W przypadku bloga jesli chcemy byc bardzo demokratyczne, to ewentualnie mozna wprowadzic "tymczasowe" prawa autorskie, ktore beda przyznawane w momencie jesli ktos zglosi chec napisania nowej notki i odbierane po napisaniu.
      W ten sposob mozna korzystac, ale nie jest jakis porzadek utrzymywany przez te 2-3 osoby "odgornie";)
      Oczywiscie pisze to wszystko przez pryzmat moich wlasnych doswiadczen tak z blogami jak roznego rodzaju forum, ale kazdy moze miec inne doswiadczenia.
      Wlasnie widze, ze nizej Marianne napisala, ze przeciez mozna prowadzic i jedno i drugie i to jest chyba dobry pomysl.
      Jedynym zagrozeniem istnienia obu form moga byc chyba tylko ograniczenia czasowe uczestniczek, bo skoro dyskusja nad tym samym tematem bedzie sie odbywala w dwoch roznych miejscach, to zeby wiedziec o co naprawde chodzi i kto co powiedzial, trzeba sie albo wypowiadac w obu miejscach, albo przynajmniej czytac.
      Byc moze, ze jest to dobre rozwiazanie na poczatek, bo daje mozliwosc kazdemu przebywania tam, gdzie jest mu wygodniej, ale na dluzsza mete... obawiam sie, ze troche niewykonalne.
      Ale takie rozwiazanie moze byc dobre biorac pod uwage fakt, ze tym sposobem jedna z form umrze smiercia naturalna i zostanie druga:)))

      Podsumowujac mysle, ze podejmowanie decyzji w kwestii Blog czy Forum w tak duzym gronie jest bardzo trudne, bo glosy juz sa podzielone, a przeciez jeszcze nie wszyscy sie wypowiedzieli.
      Jesli moge podpowiedziec, to jestem za tym, zeby ta dyskusja sobie tutaj trwala w celach ze tak powiem "rozpoznawczych" a ostateczna decyzje niech podejmie kilka osob. I tu chyba juz wiesz kogo mam na mysli;))
      Jest to sprawiedliwe jak najbardziej, bo przeciez pomysl bloga powstal w gronie kilku osob, podobnie stalo sie z forum.
      Dlaczego wiec nie zaufac tym samym osobom?

      Usuń
    3. Upsss w trzecim od konca akapicie mialo oczywiscie byc:
      ".... ale JEST jakis porzadek utrzymywany przez te 2-3 osoby "odgornie""
      Niechcacy wkradlo mi sie "nie" w zupelnie bezsensownym miejscu, sorry.

      Usuń
  12. Hej!
    Wypowiadam sie na blogu po raz pierwszy choc musze przyznac, ze znam zarowno wprowadzenia/zagajenia/wpisy wprowadzajace do tematu jak i zapoznalam sie z dyskusja.
    Wydaje mi sie, ze moga istniec rownie dobrze blog i forum. Na forum mozna podac link do wpisu wprowadzajacego na blogu a na blogu poinformowac, ze dyskusje mozna kontynuowac na forum w porze dogodnej dla kazdego. Bedzie wiec mozliwosc wyboru gdzie w danym momencie latwiej sie wypowiedziec: na blogu zamknietym choc otwartym :) czy na forum otwartym choc zamknietym wymogiem rejestracji.
    Pozdrawiam i wybieram forum (choc to pewnie nie ma wiekszego znaczenia :) dla Was , dla mnie tak).

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziewczyny czytam i czytam i .....no i już sama nie wiem ...ale Stardust masz rację , byłby bajzel jakby wszyscy byli autorami ,....ale jak napisałaś ktoś będzie miał wolę , chęć napisania na blogu na chwilę lub, nawet na stałe niech da znać ,i tak myślę że blog niech będzie ale nie po to aby równocześnie pisać tu i na forum , to byłby dopiero bałagan , ale blog może być na zasadzie słupa ogłoszeniowego , porad , i cosik się jeszcze wymyśli ...
    Dziewczyny radźcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilonko, tez siedze i mysle, bo ja z tych, co jak juz sie w cos angazuja, to ze wszystkim:)
      I tak:

      Forum ma te przewage nad blogiem, ze mozna prowadzic kilka, albo i nawet kilkadziesiat dyskusji jednoczesnie i kazdy sobie wchodzi w dyskusje, ktora go interesuje i dodatkowo kiedy chce, ma czas czy ochote.
      Dodatkowo kazdy kto ma ochote przedyskutowac jakis temat, czy tez podzielic sie wydarzeniem dnia dzisiejszego moze otworzyc watek i juz jest rozmowa niezaleznie od innych watkow, ktore sobie biegna wlasnym zyciem.

      Blog jest mniej spontaniczny, bo nawet jak komus cos wpadnie do glowy to trzeba bedzie czekac w kolejce na okazje do napisania o tym, no chyba, ze zrobimy blog na zywiol, ale to wlasnie bedzie balagan.

      Rozumiem, a w zasadzie domyslam sie, ze jest kilka osob, dla ktorych forma dyskusji na forum jest nowoscia i nie bardzo sie tam potrafia znalezc.
      Ale tak miala kiedys kazda z nas i nie ma w tym ani nic zlego, ani powodu do wstrzemiezliwosci w wypowiedziach. Naprawde jesli nawet ktos popelni jakis blad to forum sie z tego powodu nie zawali.
      Nic sie nie stanie, ot po prostu moderator usunie, przesunie, poprawi, podpowie i w ten sposob wszsycy mozemy sie tego nauczyc, oswoic gada tak jak kiedys oswajalysmy komputery.

      Chodzic tez kiedys nie umialysmy a jednak pokonalysmy przeszkody i jakos zyjemy:))
      Problem w tym, ze aby sie nauczyc trzeba sie odwazyc postawic pierwszy krok.
      Nie jest to latwe, byc moze wymaga od niektorych naprawde silnej woli i samozaparcia, ale... kochane kobiety wyobrazcie sobie co by bylo gdyby kiedys nasi rodzice powiedzieli "ach boje sie, ze moja mala coreczka upadnie, przewroci sie, moze sobie przy okazji jakas krzywde zrobic, to bede ja nosic wcale mi to przeciez nie przeszkadza"
      Obawiam sie, ze wiekszosc z nas nie chodzilaby do dzis:))
      Tylko kto by nas nosil????

      No i prosze, wyszlo szydlo z worka;) czyli fakt, ze tak naprawde to bardziej odpowiada mi forum. Tak to prawda, dla dyskusji zdecydowanie preferuje forum nad blogiem:)

      Usuń
    2. Stardust z Ciebie to mądra babka :))ja też z tych co forum jest dla mnie nowością ale pomału mam nadzieję się w to wdrożyć , tylko mam takie rozterki co z tą połową dziewczyn która na forum nie trafiła , stąd też te moje wahania między blogiem a forum .

      Usuń
    3. Ilonko, dzieki:))
      Ja rozumiem i tez jestem za tym, zeby dziewczyny z bloga dolaczyly i czuly sie na forum swobodnie. Mimo, ze sama nie bralam udzialu w dyskusjach tu na blgou, to wiem, ze im wiecej tym lepiej dla dyskusji.
      Istnieje jednak (moim zdaniem) zagrozenie, ze jesli obie formy beda czynne w jednakowym stopniu to jest to tworzenie inkubatora.
      To troche tak jak ze emigracja, znam Polakow mieszkajacych dluzej ode mnie w Ameryce, ale ich angielski jest na poziomie "pozal sie Boze" tylko dlatego, ze mieszkaja w polskiej dzielnicy i nie maja potrzeby.
      Potrzeba jest matka wynalazku.
      Pisze ten komentarz juz prawie pol godziny i staram sie jak moge, zeby nikogo nie urazic, zeby nie brzmiec zbyt obcesowo... ale dwie rownorzednie zyjace formy moim zdaniem nie przetrwaja, nikt nie bedzie mial na to czasu.
      Nawet ja, mimo, ze na brak czasu rzadko narzekam, bo przeciez nie mam malych dzieci, gospodarstwa, zwierzatek domowych itp. to jednak pracujac, majac bloga, juz dwa inne fora dyskusyjne obawiam sie, ze nie znajde czasu na zagladanie tu i tam, zeby byc na biezaco.
      Cos mi mowi, ze nie bardzo jest inne wyjscie tylko przez jakis czas utrzymywac obie formy ale z tym, ze jedna bedzie miala tendencje zanikajaca (blog) a druga wzrastajaca (forum).
      Tym sposobem dziewczyny, ktore jeszcze na forum nie dotarly, albo sie obawiaja czy dadza rade, beda mialy komfort czasu na przyswojenie nowej formy dyskusji.

      Usuń
  14. Ilonko, Dziewczyny! Zaczne tak, sam pomysl na powstanie Klubu Dyskusyjnego zaproponowalas Ty, zglosilo sie wiele fajnych osob ktorym ten pomysl przypadl do gustu.
    Tak jak pisalysmy wczesniej nic na sile, wiadomo, ze w okresie zimowym kazda z nas dysponowala wieksza iloscia czasu, teraz juz jest wiosennie i wiecej czasu spedzamy na zewnatrz.Przeciez te nasze dyskusje nie musza odbywac sie co tydzien.
    Ja uwazam, ze Ty Ilonko jestes administratorka bloga no niestety, ktos musi rzadzic bo inaczej zrobi sie straszny balagan i Ty powinnas ustalac zasady.
    Wedlug mnie zarowno blog jak i forum moze istniec.

    Usciski dla Babci.

    OdpowiedzUsuń
  15. Chcialam jeszcze dodac, ze jak bedzie kazdy mogl administrowac, to nic z tego nie bedzie.
    Co Ty na to Ilonko?

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam, po długiej przerwie... nie będę dokonywała wyboru pomiędzy, bo nie jestem na forum i nie znam jego zasad.
    Ale myślę, że obie formy się nie wykluczają...
    Ale myślę, że na pewno tutaj musi ktoś rządzić, nie można tego na żywioł bo bałagan się zrobi.
    Jakoś wydawało mi się, że mogę zasiadać jak mam wolny wieczór, stąd nie ma mnie od dość dawna bo wolne mi się skończyły.
    Ale pewnie się mylę... i może mogę wpadać na chwilę np?
    Pozdrawiam serdecznie i postaram sie chociaż na chwilkę wpadać :)

    OdpowiedzUsuń